klasa 7 - język polski z 19 maja

Temat: Co powinniśmy wiedzieć o wyrazach złożonych oraz skrótach i skrótowcach?

Podr.  s. 163-166, zad. 2,3,4, 6.

Temat. Jaką naukę dla żyjących przekazały duchy podczas dziadów?




Przybyły duch
Pora jego przybycia,
sposób
wywołania
Rodzaj grzesznika
Aktualna sytuacja
ducha
Przyczyna tej sytuacji
Prośba ducha
Przesłanie ducha (cytat)
Interpretacja przesłania ducha
Dzieci – Józio
i Rózia
Wieczór; wezwano je, paląc kądziel.
Duchy lekkie.
Latają w raju, mają tam lepiej niż u mamy – dostatek, zabawę, kwiaty, ale są nieszczęśliwe. Dręczą je nuda i trwoga; droga do nieba jest dla nich zamknięta.
.
Miały zbyt dobrze na ziemi, nigdy nie poznały smutku.
Chcą dostać dwa ziarna gorczycy.
„Kto nie doznał goryczy ni razu/
Ten nie dozna słodyczy w niebie.”
Życie ludzkie nie może się składać jedynie z radości. Trzeba zaznać również złych, gorzkich chwil. Wtedy zna się życie w pełni.
Widmo pana – świecą-ce, wytrze-szczone oczy, rozczo-chrane włosy
Północ; zapalono wódkę.
Najcięższe duchy.
Ma nad nim władzę zły duch, cierpi męczarnie, tuła się nocą, ucieka od słońca, wiecznie błądzi, zawsze jest głodny, szarpie go ptactwo.
Za życia głodził służących, kazał bić za zbieranie owoców
z lasu; w Wigilię wypędził proszącą
o zapomogę.
Nie chce się już błąkać po ziemi z innymi nieczystymi duchami. Woli piekło i męki piekielne, byleby już duszę potępioną utracić. Prosi
o miarkę wody i dwa ziarna pszenicy od kogoś z żyjących, wtedy mógłby znaleźć ukojenie. Nikt z żyjących nie może mu jednak pomóc, a więc jego kara musi trwać wiecznie.
„Bo kto nie był ni razu człowiekiem/
Temu człowiek nic nie pomoże.”
W stosunku do innych trzeba postępować po ludzku, wykazywać ludzkie odruchy współczucia, pomocy, empatii; trzeba być człowiekiem.
Zosia –
dziew-czyna niby anioł, ubrana w białą szatę; rozwia-ne włosy, na głowie czerwo-ny wianek, w ręce trzyma zielony badylek.
Przed pianiem koguta;
zapalenie wianka ze święconych ziół.
Średni grzesznicy.
Biega, uśmiecha się, ale w oczach ma łzy; pogania baranka, chce złapać motylka, ale ten zawsze ucieka. Pała nieznanym jej ogniem; ma pełną swobodę, ale wciąż szuka czyjejś obecności; jest sama. Pozostaje zawieszona między ziemią a niebem. Stan ten będzie trwać jeszcze przez rok.
Gardziła uczuciami młodzieńców; nie chciała wyjść za mąż; żyła jakby
w zawieszeniu. Zmarła młodo, nie zaznawszy trosk ani szczęścia; nigdy nie kochała.
Chce, aby podbiegli młodzieńcy, pochwycili ją za ręce i przyciągnęli do ziemi, aby mogła z nimi spędzić trochę czasu.
„Kto nie dotknął ziemi ni razu,/
Ten nigdy nie może być w niebie.”
Trzeba mocno stąpać po ziemi i brać od życia wszystko, co ono daje: radości, troski, a także życie z drugim człowiekiem. Trzeba żyć dla świata, dla innych
i z innymi.

Popularne posty z tego bloga

J. polski - klasa5b 8 września

Klasa 7, j.polski z 18 września

klasa 3 c z 25 stycznia