kl. 6 j. polski z 26 października
Temat:
Odmieniamy i stopniujemy przymiotniki.
Podr. s. 73- 75.
1.Krótki sprawdzian z odmiany rzeczowników przez
przypadki.
2. Określanie form gramatycznych przymiotników.
3. Stopniowanie przymiotników.
Zad.
1. Z legendy o św. Marcinie wypisz przymiotniki. Zapisz pytania, na które
odpowiadają.
Trwała surowa zima. Rzymski legionista Marcin
cieszył się, że ma dobrego konia, ostry miecz u boku, kaftan z grubej,
szorstkiej wełny, a przede wszystkim miękki i szeroki płaszcz, który osłania od
zimna i od tchnienia lodowatego wiatru.
Zad.
2. Przeredaguj tekst tak, by znalazło się w nim 6 lub więcej przymiotników.
Możesz skorzystać z podanych.
wełniany,
gęsty ogromny, skostniały, silny, chudy, rzymski, słaby, siwy, mądry
Śnieg zasypał drogę, ale koń legionisty nie zgubił
szlaku. Nagle zwierzę się przestraszyło i odskoczyło w bok. Z zaspy wydostał
się człowiek. Poprosił Marcina o pomoc. Ten nie myślał długo. Ściągnął z ramion
płaszcz, przeciął go na dwie części i jedną z nich dał starcowi. Odjechał , nie
czekając na podziękowanie.
Zad.
3. Wypisz z tekstu wszystkie przymiotniki i dokonaj ich stopniowania.
Była ciemna noc. Marcin przez długi czas nie mógł
zasnąć. Kiedy zasnął, przyśnił mu się ten biedny człowiek, któremu oddał
kawałek swego ciepłego płaszcza. Wtem ciemności rozproszył jasny blask. Marcin
ujrzał twarz Jezusa, którą kiedyś widział na pięknej mozaice w małej kaplicy.
Jezus powiedział mu, że to on był tym ubogim starcem, któremu legionista okazał
serce.
Temat:
Dlaczego Ikar nie posłuchał ojca?
Podr. s. 81-83, zad. 2, 3, 4.
1.Czytanie tekstu
„Mit o Dedalu i Ikarze”.
2.Wyjaśnienie powodów nieposłuszeństwa Ikara.
3. Omówienie obrazu Carla Saraceniego „Upadek Ikara”.
4. Interpretacja wiersza E. Brylla „Wciąż o Ikarach głoszą…”
5. Analiza obrazu P. Bruegela „Upadek Ikara”.
6. Redagowanie krótkiej wypowiedzi pisemnej.
Pieter Bruegel "Upadek Ikara"
(1558)
Ernest Bryll
WCIĄŻ O IKARACH GŁOSZĄ…
Wciąż o Ikarach głoszą – choć doleciał Dedal,
jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione
chuda chłopięca noga zadarta do nieba
- znaczyła wszystko. Jakby na obronę
dano nam tyle męstwa, co je ćmy gromadą
skwiercząc u lampy objawiają…
- Jeśli
poznawszy miękkość wosku umiemy dopadać
wybranych brzegów – mijają nas w pieśni.
Tak jak mijają chłopa albo mu się dziwią,
że nie patrzy w Ikary…
Breughel, co osiwiał
pojmując ludzi, oczy im odwracał
od podniebnych dramatów. Wiedział, że nie gapić
trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić
- choćby najwyższy…
- A swoje ucapić.
- Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił?
jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione
chuda chłopięca noga zadarta do nieba
- znaczyła wszystko. Jakby na obronę
dano nam tyle męstwa, co je ćmy gromadą
skwiercząc u lampy objawiają…
- Jeśli
poznawszy miękkość wosku umiemy dopadać
wybranych brzegów – mijają nas w pieśni.
Tak jak mijają chłopa albo mu się dziwią,
że nie patrzy w Ikary…
Breughel, co osiwiał
pojmując ludzi, oczy im odwracał
od podniebnych dramatów. Wiedział, że nie gapić
trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić
- choćby najwyższy…
- A swoje ucapić.
- Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił?
Temat: Za co dziękuje osoba mówiąca w wierszu Natalii
Pliszki?
Podr. s. 79-80, zad.
1-3.
1.Głośne odczytanie wiersza pt. „Dziękuję”.
2.Odpowiadanie na pytania.
3. Redagowanie notatki na temat postawy osoby
mówiącej.
4.Rozmowa na temat wdzięczności.
Zadanie domowe
1.Podręcznik str. 80
- zad. 4.
2. Proszę przeczytać lekturę „Władca Lewawu” na
sobotę 9 listopada.